Pierwszy autonomiczny robot chirurg: Jak SRT-H zmienił historię medycyny
Robot SRT-H z Johns Hopkins University wykonał pierwszą w historii w pełni autonomiczną operację chirurgiczną - usunięcie pęcherzyka żółciowego ze 100% skutecznością. To nie demonstracja technologii, to rzeczywisty przełom, który może zmienić przyszłość chirurgii na zawsze.
Wprowadzenie: Dzień, który zmienił chirurgię na zawsze
Dziewiątego lipca 2025 roku, w laboratoriach Johns Hopkins University, wydarzyło się coś, co jeszcze kilka lat temu wydawało się niemożliwe. Robot o nazwie SRT-H (Surgical Robot Transformer-Hierarchy) wykonał samodzielnie operację usunięcia pęcherzyka żółciowego ze 100% skutecznością, bez jakiejkolwiek pomocy człowieka [1]. To nie była kolejna demonstracja technologii - to był przełom, który może na zawsze zmienić oblicze współczesnej medycyny.
Aby zrozumieć wagę tego osiągnięcia, musimy cofnąć się do podstaw. Chirurgia robotyczna istnieje już od dekad, ale zawsze była to chirurgia "wspomagana" - robot działał jako precyzyjne narzędzie w rękach chirurga. Człowiek podejmował decyzje, planował każdy ruch, kontrolował każdy aspekt operacji. Robot był jedynie wykonawcą, choć niezwykle precyzyjnym.
SRT-H to coś zupełnie innego. To pierwszy robot w historii, który nie tylko wykonuje polecenia, ale rzeczywiście "rozumie" operację chirurgiczną. Potrafi podejmować decyzje w czasie rzeczywistym, adaptować się do nieoczekiwanych sytuacji, a nawet reagować na komendy głosowe chirurgów, ucząc się z każdego feedback'u [1].
Brzmi jak science fiction? Jeszcze rok temu większość ekspertów zgodziłaby się z tym stwierdzeniem. Dziś mamy przed sobą udokumentowany dowód, że przyszłość chirurgii właśnie się rozpoczęła.
Geneza przełomu: Od STAR do SRT-H
Historia autonomicznej chirurgii robotycznej w Johns Hopkins rozpoczęła się w 2022 roku, gdy zespół pod kierownictwem Axela Kriegera zaprezentował robota STAR (Smart Tissue Autonomous Robot). STAR wykonał pierwszą w historii autonomiczną operację robotyczną na żywym zwierzęciu - laparoskopową operację na świni [2]. Był to niewątpliwy sukces, ale robot miał znaczące ograniczenia.
STAR wymagał specjalnie oznaczonych tkanek, działał w wysoce kontrolowanym środowisku i następował sztywny, z góry określony plan chirurgiczny. Jak obrazowo ujął to sam Krieger, było to "jak nauczenie robota jazdy po dokładnie zmapowanej trasie" [1]. Robot potrafił wykonać określone zadanie, ale nie rozumiał kontekstu, nie potrafił adaptować się do zmian, nie mógł podejmować decyzji.
Trzy lata później zespół Johns Hopkins zaprezentował SRT-H - system, który Krieger porównuje do "nauczenia robota nawigacji po każdej drodze, w każdych warunkach, z inteligentną reakcją na wszystko, co napotka" [1]. Różnica jest fundamentalna i rewolucyjna.
SRT-H został zbudowany w oparciu o tę samą architekturę machine learning, która napędza ChatGPT [1]. To nie przypadek - transformer architecture, która zrewolucjonizowała przetwarzanie języka naturalnego, okazała się równie przełomowa w kontekście chirurgii robotycznej. Robot nie tylko wykonuje zadania, ale rzeczywiście "rozumie" procedury chirurgiczne w sposób, który wcześniej był zarezerwowany wyłącznie dla ludzi.
Architektura przyszłości: Jak działa SRT-H
Serce SRT-H stanowi hierarchical framework for autonomous surgery via language conditioned imitation learning [7]. Brzmi skomplikowanie? W praktyce oznacza to, że robot uczył się chirurgii dokładnie tak, jak uczą się studenci medycyny - poprzez obserwację doświadczonych chirurgów.
Zespół Johns Hopkins nagrał wideo operacji wykonywanych przez chirurgów na zwłokach świń. Robot "oglądał" te nagrania, analizując każdy ruch, każdą decyzję, każdy etap procedury. Ale to nie wszystko - trening został wzmocniony szczegółowymi opisami tekstowymi każdego zadania, co pozwoliło robotowi nie tylko zobaczyć, co się dzieje, ale także zrozumieć dlaczego [1].
Rezultat? Robot, który potrafi wykonać 17-etapową procedurę usunięcia pęcherzyka żółciowego: identyfikację określonych przewodów i tętnic, precyzyjne chwytanie, strategiczne umieszczanie klipsów i cięcie nożyczkami. Wszystko to z precyzją dorównującą doświadczonemu chirurgowi [1].
Ale prawdziwa magia SRT-H leży w jego zdolności do adaptacji. Robot potrafi reagować na nieoczekiwane scenariusze, dokonywać samokorekty podczas operacji, a nawet odpowiadać na komendy głosowe w czasie rzeczywistym. Gdy chirurg mówi "chwyć główkę pęcherzyka żółciowego" lub "przesuń lewe ramię nieco w lewo", robot nie tylko wykonuje polecenie, ale uczy się z tego feedback'u [1].
Test, który zmienił wszystko
Prawdziwy test SRT-H odbył się w kontrolowanych warunkach laboratoryjnych Johns Hopkins. Robot wykonał osiem operacji usunięcia pęcherzyka żółciowego na zwłokach świń, osiągając 100% skuteczność [1]. Każda operacja trwała około pięciu minut - nieco dłużej niż u doświadczonego chirurga, ale z porównywalną precyzją i jakością.
Co jednak najważniejsze, robot radził sobie z sytuacjami, których nie przewidziano w treningu. Gdy badacze zmienili pozycję startową robota, SRT-H adaptował się bez problemu. Gdy dodano substancje przypominające krew, które zmieniły wygląd pęcherzyka żółciowego i otaczających tkanek, robot dostosował swoją strategię [1].
Ji Woong "Brian" Kim, główny autor badania, podkreśla znaczenie tych wyników: "Ta praca reprezentuje ogromny skok w porównaniu z wcześniejszymi wysiłkami, ponieważ rozwiązuje niektóre z fundamentalnych barier w wdrażaniu autonomicznych robotów chirurgicznych w rzeczywistym świecie. Nasze badania pokazują, że modele AI mogą być wystarczająco niezawodne dla autonomii chirurgicznej - coś, co kiedyś wydawało się odległe, ale teraz jest wyraźnie wykonalne" [1].
Głosy ekspertów: Między entuzjazmem a ostrożnością

Reakcje na osiągnięcie Johns Hopkins są mieszane, co jest typowe dla przełomowych odkryć w medycynie. Royal College of Surgeons nazwało przełom "ekscytującym rozwojem, który pokazuje wielkie obietnice" [3]. John McGrath, przewodniczący komitetu sterującego robotyką NHS England, określił wyniki jako "imponujące" i "nowatorskie", dodając, że "przenoszą nas dalej w świat autonomii" [3].
McGrath widzi przyszłość, w której chirurdzy będą mogli nadzorować kilka operacji jednocześnie, a prostsze procedury jak usunięcie pęcherzyka żółciowego lub operacje przepuklin będą wykonywane szybciej i z większą precyzją [3]. To wizja, która może zrewolucjonizować nie tylko jakość opieki medycznej, ale także jej dostępność.
Jednak nie wszyscy eksperci są tak optymistyczni. Nuha Yassin, ekspert ds. chirurgii robotycznej z Royal College of Surgeons of England, podkreśla potrzebę ostrożności: "Następnym krokiem musi być staranne zbadanie niuansów w tej szybko rozwijającej się dziedzinie, aby ocenić, jak te odkrycia mogą być bezpiecznie i skutecznie przeniesione na pilotażowe badania na ludziach. Dopiero wtedy to podejście może przejść do stania się zrównoważonym modelem na przyszłość" [3].
Wyzwania na drodze do kliniki
Droga od laboratoryjnego sukcesu do rzeczywistej sali operacyjnej jest długa i pełna wyzwań. Największą różnicą między eksperymentami SRT-H a rzeczywistą chirurgią jest fakt, że robot operował na martwych tkankach. Żywe ciało stawia przed chirurgiem - czy to człowiekiem, czy robotem - zupełnie inne wyzwania.
Oddychający pacjent oznacza ruchome tkanki. Płynąca krew może zasłonić pole widzenia kamery. Dym z kauteryzacji może zakłócić precyzyjne ruchy. Nieprzewidziane urazy lub komplikacje wymagają natychmiastowej zmiany strategii. To wszystko to sytuacje, z którymi SRT-H jeszcze się nie zmierzył [3].
Dodatkowo, każdy pacjent jest inny. Anatomia może się różnić, tkanki mogą być w różnym stanie, mogą wystąpić nieprzewidziane adhezje lub inne komplikacje. Robot musi być przygotowany na wszystkie te scenariusze, a to wymaga znacznie bardziej zaawansowanego treningu niż ten, który otrzymał SRT-H.
Są też kwestie prawne i etyczne. Kto ponosi odpowiedzialność, gdy autonomiczny robot popełni błąd? Jak zapewnić, że pacjenci są odpowiednio poinformowani o tym, że operuje ich maszyna, a nie człowiek? Jak zagwarantować, że technologia będzie dostępna dla wszystkich, a nie tylko dla najbogatszych?
Rewolucja w NHS i globalnej opiece zdrowotnej
Mimo wyzwań, plany wdrożenia chirurgii robotycznej na szeroką skalę już są w toku. NHS planuje, że w następnej dekadzie 9 na 10 operacji laparoskopowych będzie wykonywanych przez roboty - ogromny wzrost w porównaniu z obecnym stosunkiem 1 do 5 [3]. Wes Streeting, Secretary of Health, podkreślił w zeszłym miesiącu, że zwiększenie chirurgii robotycznej jest kluczowe dla reformy NHS i skrócenia czasów oczekiwania w następnych 10 latach [3].
Obecnie NHS wykonuje około 70,000 operacji robotycznych rocznie, ale wszystkie są prowadzone przez ludzi. Jedynym wyjątkiem jest cięcie kości w operacjach biodra i kolana, które jest częściowo autonomiczne [3]. SRT-H może zmienić tę sytuację dramatycznie.
Korzyści są oczywiste. Autonomiczne roboty mogą pracować 24/7 bez zmęczenia. Nie potrzebują przerw, urlopów, nie chorują. Mogą wykonywać operacje z precyzją, której człowiek nie jest w stanie osiągnąć. Mogą także pracować w miejscach, gdzie brakuje wykwalifikowanych chirurgów - w odległych regionach, krajach rozwijających się, strefach konfliktów.
Ale rewolucja niesie ze sobą także wyzwania. Co stanie się z chirurgami, gdy roboty przejmą ich pracę? Jak zapewnić, że ludzkie umiejętności nie zostaną utracone? Jak utrzymać element ludzkiej empatii i opieki w coraz bardziej zautomatyzowanej medycynie?
Przyszłość chirurgii: Wizje i prognozy

Zespół Johns Hopkins nie zamierza spoczywać na laurach. Najbliższe plany obejmują trening i testowanie SRT-H na większej liczbie typów operacji oraz rozszerzenie możliwości do wykonywania kompletnej autonomicznej operacji [1]. Obecne eksperymenty obejmowały tylko część procedury - przyszłe wersje mają wykonywać całe operacje od początku do końca.
Długoterminowa wizja jest jeszcze bardziej ambitna. Krieger i jego zespół marzą o autonomicznych systemach chirurgicznych, które będą mogły pracować w "brudnej, nieprzewidywalnej rzeczywistości rzeczywistej opieki nad pacjentami" [1]. To systemy, które nie tylko poprawią wyniki leczenia i zmniejszą koszty, ale także rozszerzą dostęp do wysokiej jakości opieki medycznej na całym świecie.
Możemy sobie wyobrazić przyszłość, w której autonomiczne roboty chirurgiczne będą standardowym wyposażeniem każdego szpitala. Gdzie skomplikowane operacje będą wykonywane z precyzją niemożliwą do osiągnięcia przez człowieka. Gdzie czas oczekiwania na operację będzie mierzony w dniach, a nie miesiącach.
Ale to także przyszłość, w której rola chirurga ulegnie fundamentalnej zmianie. Zamiast wykonywać operacje, chirurdzy będą je nadzorować, planować, podejmować strategiczne decyzje. Będą ekspertami od wyjątków, specjalistami od sytuacji, z którymi roboty sobie nie poradzą.
Implikacje dla pacjentów
Dla pacjentów autonomiczna chirurgia robotyczna może oznaczać rewolucję w jakości opieki. Roboty nie mają "złych dni", nie są zmęczone po długiej zmianie, nie drżą im ręce po wypiciu kawy. Mogą wykonywać ruchy z precyzją do 0,1 milimetra - dziesięć razy dokładniej niż ludzka ręka [8].
Oznacza to mniejsze blizny, szybsze gojenie, mniej powikłań pooperacyjnych. Pacjenci mogą wracać do domu wcześniej, wracać do pracy szybciej, cierpieć mniej. To szczególnie ważne w przypadku operacji laparoskopowych, gdzie precyzja jest kluczowa.
Ale są też obawy. Czy pacjenci będą czuli się komfortowo, wiedząc, że operuje ich maszyna? Czy będą mieli zaufanie do technologii, która jest tak nowa i nieprzebadana? Jak zapewnić, że w przypadku problemów będzie dostępna natychmiastowa pomoc człowieka?
Badania pokazują, że akceptacja pacjentów dla chirurgii robotycznej rośnie, ale wciąż jest ograniczona. Kluczowe będzie odpowiednie przygotowanie pacjentów, edukacja i transparentność co do możliwości i ograniczeń technologii.
Ekonomiczne aspekty rewolucji
Ekonomiczne implikacje autonomicznej chirurgii robotycznej są ogromne. Globalny rynek chirurgii robotycznej został wyceniony na 13,79 miliarda dolarów w 2025 roku i oczekuje się, że osiągnie około 54,66 miliarda dolarów do 2034 roku, rosnąc w tempie CAGR wynoszącym około 16,5% [6].
Ale to tylko początek. Autonomiczne roboty mogą dramatycznie zmniejszyć koszty operacji poprzez eliminację potrzeby wysokiej klasy chirurgów przy rutynowych procedurach. Mogą także zwiększyć przepustowość szpitali, pozwalając na wykonywanie większej liczby operacji w krótszym czasie.
Z drugiej strony, początkowe koszty wdrożenia będą ogromne. Roboty chirurgiczne kosztują miliony dolarów, wymagają specjalistycznego utrzymania, regularnych aktualizacji oprogramowania. Szpitale będą musiały inwestować w nową infrastrukturę, szkolić personel, dostosowywać procedury.
Powstaje pytanie o sprawiedliwość. Czy autonomiczna chirurgia robotyczna będzie dostępna dla wszystkich, czy tylko dla najbogatszych pacjentów i najlepiej wyposażonych szpitali? Jak zapewnić, że technologia nie pogłębi istniejących nierówności w opiece zdrowotnej?
Etyka i odpowiedzialność
Autonomiczna chirurgia robotyczna rodzi fundamentalne pytania etyczne. Najważniejsze z nich dotyczy odpowiedzialności. Gdy robot popełni błąd - a statystycznie musi się to zdarzyć - kto poniesie odpowiedzialność? Producent robota? Programista, który napisał algorytm? Szpital, który zdecydował się na użycie technologii? Chirurg, który nadzorował operację?
Tradycyjne modele odpowiedzialności medycznej opierają się na założeniu, że decyzje podejmuje człowiek. Gdy decyzje podejmuje maszyna, te modele przestają działać. Potrzebujemy nowych ram prawnych, nowych definicji odpowiedzialności, nowych sposobów ochrony pacjentów.
Jest też kwestia zgody pacjenta. Czy pacjenci mają prawo wiedzieć, że operuje ich robot? Czy mogą odmówić autonomicznej chirurgii robotycznej? Jak zapewnić, że zgoda jest rzeczywiście świadoma, gdy technologia jest tak skomplikowana, że nawet eksperci nie zawsze rozumieją wszystkie jej aspekty?
Dodatkowo, autonomiczne roboty chirurgiczne będą gromadzić ogromne ilości danych o pacjentach. Kto będzie miał dostęp do tych danych? Jak będą chronione? Czy będą wykorzystywane do badań, rozwoju technologii, celów komercyjnych?
Przygotowanie systemu opieki zdrowotnej
Wdrożenie autonomicznej chirurgii robotycznej wymaga fundamentalnych zmian w systemie opieki zdrowotnej. Szpitale muszą zainwestować nie tylko w same roboty, ale także w infrastrukturę IT, systemy bezpieczeństwa, programy szkoleniowe dla personelu.
Chirurdzy będą musieli nauczyć się nowych umiejętności. Zamiast wykonywać operacje, będą je nadzorować, planować, reagować na wyjątki. To wymaga zupełnie innego zestawu kompetencji - więcej zarządzania, mniej manualnej precyzji.
Pielęgniarki i technicy będą musieli nauczyć się obsługi skomplikowanych systemów robotycznych. Administratorzy szpitali będą musieli zrozumieć nowe modele kosztów, ryzyka, efektywności.
Regulatorzy będą musieli opracować nowe standardy bezpieczeństwa, procedury certyfikacji, systemy nadzoru. To wszystko wymaga czasu, zasobów, koordynacji na poziomie krajowym i międzynarodowym.
Konkurencja technologiczna
Johns Hopkins nie jest jedyną instytucją pracującą nad autonomiczną chirurgią robotyczną. Firmy takie jak Intuitive Surgical, Medtronic, Johnson & Johnson inwestują miliardy dolarów w rozwój podobnych technologii. Uniwersytety na całym świecie prowadzą własne badania.
Ta konkurencja jest dobra dla postępu technologicznego, ale może także prowadzić do fragmentacji standardów, problemów z interoperacyjnością, presji na szybkie wdrożenie niedojrzałych technologii.
NVIDIA, lider w dziedzinie AI, także inwestuje w chirurgię robotyczną, rozwijając platformy, które mogą przyspieszyć rozwój autonomicznych systemów chirurgicznych [11]. Ich zaangażowanie pokazuje, jak ważna stała się ta dziedzina dla przyszłości technologii medycznych.
Globalne perspektywy
Różne kraje podchodzą do autonomicznej chirurgii robotycznej w różny sposób. Stany Zjednoczone, z ich systemem opieki zdrowotnej opartym na rynku, mogą być bardziej skłonne do szybkiego wdrażania nowych technologii. Europa, z jej bardziej regulowanymi systemami, może być ostrożniejsza.
Kraje rozwijające się mogą zobaczyć w autonomicznej chirurgii robotycznej szansę na "przeskoczenie" etapów rozwoju - podobnie jak zrobiły to z telefonią komórkową. Zamiast inwestować w szkolenie tysięcy chirurgów, mogą zainwestować w roboty, które mogą świadczyć wysokiej jakości opiekę od razu.
Ale są też wyzwania. Autonomiczne roboty chirurgiczne wymagają niezawodnej infrastruktury IT, stabilnego zasilania, wykwalifikowanego personelu technicznego. Nie wszystkie kraje są na to gotowe.
Przyszłość zawodu chirurga
Jedna z najważniejszych kwestii dotyczy przyszłości zawodu chirurga. Czy autonomiczne roboty zastąpią chirurgów? Prawdopodobnie nie całkowicie, ale z pewnością zmienią ich rolę dramatycznie.
Chirurdzy przyszłości będą prawdopodobnie bardziej podobni do pilotów samolotów - ekspertów, którzy nadzorują zaawansowane systemy automatyczne, interweniując tylko wtedy, gdy jest to konieczne. Będą specjalistami od planowania operacji, podejmowania strategicznych decyzji, radzenia sobie z wyjątkami.
To wymaga zupełnie innych umiejętności niż te, które są obecnie cenione w chirurgii. Mniej manualnej zręczności, więcej umiejętności analitycznych. Mniej intuicji, więcej zrozumienia technologii. Mniej indywidualnej pracy, więcej współpracy z maszynami.
Programy edukacji medycznej będą musiały się dostosować. Studenci medycyny będą musieli nauczyć się nie tylko anatomii i technik chirurgicznych, ale także podstaw robotyki, AI, analizy danych.
Wnioski: Nowa era medycyny
Osiągnięcie zespołu Johns Hopkins to więcej niż technologiczny sukces - to symbol nowej ery w medycynie. Ery, w której granice między człowiekiem a maszyną stają się coraz bardziej płynne, gdzie AI nie tylko wspomaga, ale rzeczywiście wykonuje najbardziej skomplikowane zadania medyczne.
SRT-H to dopiero początek. W ciągu następnych lat zobaczymy prawdopodobnie roboty wykonujące coraz bardziej skomplikowane operacje, pracujące w coraz bardziej nieprzewidywalnych warunkach, adaptujące się do coraz większej liczby scenariuszy.
Ale sukces tej rewolucji będzie zależał nie tylko od technologii, ale także od tego, jak dobrze przygotujemy się na zmiany. Jak dostosujemy systemy edukacji, regulacje prawne, struktury ekonomiczne. Jak zapewnimy, że korzyści będą dostępne dla wszystkich, a nie tylko dla nielicznych.
Przyszłość chirurgii już się rozpoczęła. Pytanie nie brzmi "czy" autonomiczne roboty chirurgiczne staną się rzeczywistością, ale "kiedy" i "jak". Odpowiedzi na te pytania będą kształtować medycynę przez następne dekady.
Robot SRT-H wykonał swoje pierwsze operacje w laboratorium Johns Hopkins. Ale jego prawdziwy test dopiero nadchodzi - w prawdziwych szpitalach, z prawdziwymi pacjentami, w prawdziwym świecie. Jeśli przejdzie ten test, historia medycyny zostanie przepisana na nowo.
Ten artykuł został napisany w oparciu o najnowsze badania i publikacje naukowe. Wszystkie informacje są aktualne na dzień publikacji, ale dziedzina autonomicznej chirurgii robotycznej rozwija się bardzo szybko. Zachęcamy do śledzenia najnowszych publikacji naukowych i oficjalnych komunikatów instytucji badawczych.
Przypisy i źródła
[1] Johns Hopkins Hub. "Robot performs first realistic surgery without human help." 9 lipca 2025. https://hub.jhu.edu/2025/07/09/robot-performs-first-realistic-surgery-without-human-help/
[2] Johns Hopkins Hub. "Robot performs first laparoscopic surgery without human help." 26 stycznia 2022. https://hub.jhu.edu/2022/01/26/star-robot-performs-intestinal-surgery/
[3] MSN Health. "AI-trained robots 'to be undertaking surgery on humans in the coming years' after success with PIGS." https://www.msn.com/en-us/health/other/ai-trained-robots-to-be-undertaking-surgery-on-humans-in-the-coming-years-after-success-with-pigs/ar-AA1Iihjo
[4] The Guardian. "Robot surgery on humans could be trialled within decade after success on pig organs." 9 lipca 2025. https://www.theguardian.com/science/2025/jul/09/robot-surgery-on-humans-could-be-trialled-within-decade-after-success-on-pig-organs
[5] Reuters. "Experimental surgical robot performs gallbladder procedure autonomously." 9 lipca 2025. https://www.reuters.com/business/healthcare-pharmaceuticals/experimental-surgical-robot-performs-gallbladder-procedure-autonomously-2025-07-09/
[6] Yahoo Finance. "Robotic Surgery Market 2025 Trends: Advanced AI Systems." 3 lipca 2025. https://finance.yahoo.com/news/robotic-surgery-market-2025-trends-143000471.html
[7] Science Robotics. "SRT-H: A hierarchical framework for autonomous surgery via language conditioned imitation learning." 9 lipca 2025. https://www.science.org/doi/10.1126/scirobotics.adt5254
[8] Diasurgemed. "Surgical Robots in 2025: The Next Generation of Precision Medicine." https://diasurgemed.com/ng/surgical-robots-in-2025-the-next-generation-of-precision-medicine/
[9] New Atlas. "Autonomous robot surgeon removes organs with 100% success rate." 10 lipca 2025. https://newatlas.com/robotics/worlds-first-robot-surgery/
[10] FierceBiotech. "Johns Hopkins' AI-powered robot performs autonomous surgery." 10 lipca 2025. https://www.fiercebiotech.com/medtech/johns-hopkins-ai-powered-voice-controlled-robot-performs-autonomous-surgery
[11] NVIDIA Developer Blog. "New AI Research Foreshadows Autonomous Robotic Surgery." 10 grudnia 2024. https://developer.nvidia.com/blog/new-ai-research-foreshadows-autonomous-robotic-surgery/
Tabela porównawcza: STAR vs SRT-H
Aspekt | STAR (2022) | SRT-H (2025) |
---|---|---|
Typ operacji | Laparoskopia jelita | Usunięcie pęcherzyka żółciowego |
Środowisko | Wysoce kontrolowane | Adaptacyjne |
Oznaczenia tkanek | Wymagane | Nie wymagane |
Plan operacji | Sztywny, z góry określony | Dynamiczny, adaptacyjny |
Reakcja na zmiany | Ograniczona | Pełna adaptacja |
Komendy głosowe | Nie | Tak |
Uczenie się | Nie | Tak, w czasie rzeczywistym |
Architektura AI | Tradycyjna | Transformer (jak ChatGPT) |
Skuteczność | Wysoka | 100% |
Czas operacji | Porównywalny | Nieco dłuższy niż człowiek |
Kluczowe statystyki
- 100% - skuteczność SRT-H w 8 przeprowadzonych operacjach
- 17 - liczba etapów w procedurze usunięcia pęcherzyka żółciowego
- 5 minut - średni czas operacji wykonanej przez SRT-H
- 70,000 - liczba operacji robotycznych wykonywanych rocznie w NHS
- 9 na 10 - planowany odsetek operacji laparoskopowych wykonywanych przez roboty w NHS w następnej dekadzie
- 54,66 miliarda USD - przewidywana wartość globalnego rynku chirurgii robotycznej do 2034 roku
- 0,1 milimetra - precyzja robotów chirurgicznych (10x lepsza niż człowiek)
Słowniczek terminów
SRT-H (Surgical Robot Transformer-Hierarchy) - Autonomiczny robot chirurgiczny opracowany przez Johns Hopkins University, wykorzystujący architekturę transformer do wykonywania operacji bez pomocy człowieka.
STAR (Smart Tissue Autonomous Robot) - Poprzednik SRT-H, pierwszy robot wykonujący autonomiczną operację na żywym zwierzęciu w 2022 roku.
Cholecystektomia - Operacja usunięcia pęcherzyka żółciowego, jedna z najczęstszych procedur chirurgicznych.
Transformer Architecture - Architektura sieci neuronowej wykorzystywana w modelach językowych takich jak ChatGPT, zaadaptowana do celów chirurgicznych.
Imitation Learning - Metoda uczenia maszynowego, w której robot uczy się poprzez obserwację i naśladowanie działań eksperta.
Ex vivo - Badania lub procedury wykonywane na tkankach poza żywym organizmem.
Laparoskopia - Minimalno inwazyjna technika chirurgiczna wykorzystująca małe nacięcia i kamerę.
Language Conditioned Learning - Uczenie maszynowe wykorzystujące instrukcje i opisy w języku naturalnym.
Często zadawane pytania (FAQ)
Czy SRT-H może już operować ludzi?
Nie. Wszystkie testy zostały przeprowadzone na martwych tkankach zwierzęcych (ex vivo). Przejście do operacji na ludziach wymaga jeszcze lat badań i testów bezpieczeństwa.
Czy roboty zastąpią chirurgów?
Prawdopodobnie nie całkowicie. Rola chirurgów ewoluuje w kierunku nadzorowania i planowania operacji, podczas gdy roboty wykonują rutynowe procedury.
Jak szybko autonomiczne roboty trafią do szpitali?
Eksperci szacują, że pierwsze testy na ludziach mogą rozpocząć się w ciągu dekady. Szerokie wdrożenie może potrwać 15-20 lat.
Czy autonomiczna chirurgia robotyczna jest bezpieczna?
Wstępne wyniki są obiecujące, ale potrzeba znacznie więcej badań. Roboty muszą zostać przetestowane w znacznie bardziej skomplikowanych i nieprzewidywalnych warunkach.
Ile kosztuje robot chirurgiczny?
Obecne roboty chirurgiczne kosztują 1-3 miliony dolarów. Autonomiczne systemy prawdopodobnie będą droższe, przynajmniej na początku.
Czy pacjenci będą mieli wybór między robotem a chirurgiem?
To będzie zależało od regulacji lokalnych i polityki szpitala. Prawdopodobnie pacjenci będą mieli prawo do informacji i wyboru.
Artykuł został napisany na podstawie najnowszych badań naukowych i publikacji z lipca 2025 roku. Dziedzina autonomicznej chirurgii robotycznej rozwija się bardzo dynamicznie, dlatego zachęcamy do śledzenia najnowszych publikacji i oficjalnych komunikatów instytucji badawczych.